György Spiró jest autorem jednej z najważniejszych powieści poświęconych naszemu romantyzmowi – jego „Mesjasze” zasłużenie zostali uhonorowani prestiżowym Angelusem. „Iksowie” powstali w 1981 r. W Polsce nie mogli się ukazać z powodu cenzury. Węgierskiego pisarza oskarżano wówczas o szarganie narodowych świętości. Rzeczywiście łatwo jest powieść tę odczytywać jako antypolonistyczną satyrę. Tyle że to jedna z najprawdziwszych książek o utworzonym po kongresie wiedeńskim Królestwie Polskim. Tytułowi „iksowie” – towarzystwo literackie o wyraźnie politycznych celach – obrazują całe wyższe sfery z ich dążeniami i złudzeniami. Kim są nasi przodkowie w oczach Węgra? Nieuleczalnymi romantykami i straceńcami, ale też ludźmi strachliwymi, których łatwo kupić. Jeśli spiskowali, to nieudolnie. Jeśli kochali ojczyznę, to wtedy, kiedy miłość nic już nie mogła zdziałać. Kompromisy mieli we krwi, a ich donosy były bezwartościowe, bo nawet w nich koncentrowali się bardziej na własnych domysłach niż na faktach.
Zalety powieści Spiró są zarazem jej wadami. Nadmiar przytaczanych dokumentów, fragmentów sztuk i ich omówień może irytować. Podobnie rozwlekłość, która jednakże pozwala stworzyć wnikliwy obraz epoki. Siłą prozy Węgra – obok ogromnej wiedzy historycznej – są świetne, nierzadko przezabawne dialogi i kreacja głównego bohatera. Wojciech Bogusławski – cel ataku Towarzystwa Iksów – to genialny intrygant, furiat, błazen, potwór, uniżony sługa i człowiek szalenie odważny w jednym. Spiró świetnie rozumie nie tylko realia fasadowej Polski, lecz także znakomicie czuje teatr, jego dynamikę. Niezwykle barwnie odmalowuje przy tym środowisko aktorskie i skostniałą, wystraszoną arystokrację. „Iksowie” to pozycja obowiązkowa dla tych, którzy chcą zobaczyć, gdzie tkwią źródła polskiego romantyzmu.
György Spiró, Iksowie, przeł. Mieczysław Dobrowolny, W.A.B., Warszawa 2013, s. 704
Książka do kupienia w sklepie internetowym Polityki.