Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Książki

Zbrodnia niemal doskonała

Recenzja książki: Javier Marías, „Zakochania”

materiały prasowe
Kolejna mistrzowska powieść Hiszpana.

Istnieją dwa podstawowe sposoby tworzenia literatury z literatury. Pierwszy z nich to dopisywanie początku albo końca do istniejących już dzieł, wykorzystywanie ich fabuł czy idiomów językowych ich autorów (np. sztuki Głowackiego, „Castorp” i „Mercedes Benz” Huellego). Drugi, znacznie ciekawszy, traktuje dzieła już istniejące jako ledwie pretekst do kreatywnego wyzyskania. Tak właśnie robi Javier Marías w „Zakochaniach”.

Wszytko zaczyna się tutaj od przypadkowego – zdaje się – morderstwa, jak u Camusa czy Simenona. Biznesmen Miguel Desvern zostaje zadźgany przez kloszarda. Zostawia żonę z dwójką dzieci. Motyw zabójcy jest na tyle absurdalny, że nikogo nie można obarczyć winą. Pogrążoną w rozpaczy Luisą opiekuje się najlepszy przyjaciel zmarłego, Javier Diaz-Varela. Maria Dolz, redaktorka w jednym z madryckich wydawnictw, wplątuje się w romans z Javierem i stopniowo odkrywa, co tak naprawdę wydarzyło się na strzeżonym parkingu. Fabułę hiszpański prozaik rozsnuwa na kanwie jednej linijki monologu Makbeta, sceny z „Trzech muszkieterów” i opowiadania Balzaka „Pułkownik Chabert”. Książki, do których odwołują się bohaterowie – jak to u Maríasa, wszystko rozgrywa się w niekończących się dialogach, analizach i introspekcjach – prowokują do stawiania uniwersalnych pytań, choćby o to, jak rodzi się strach, jak stajemy się jedynie wspomnieniem w oczach innych i co znaczy dla nas śmierć.

Choć fabuła jest tutaj dość skromna, to Marías na tyle zręcznie manipuluje czytelnikiem, przedstawiając mu różne wersje wydarzeń i zmieniając nasze postrzeganie bohaterów książki, że trudno się od „Zakochań” oderwać. Przeprowadza przy tym dogłębną wiwisekcję umysłu, przyglądając się relacjom męsko-damskim z pozycji siły i zależności. To kolejna po „Twojej twarzy jutro” mistrzowska powieść Hiszpana.

Javier Marías, Zakochania, przeł. Carlos Marrodán Casas, Wojciech Charchalis, Sonia Draga, Katowice 2013, s. 376

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną