Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Książki

Tyłki, dragi i literatura

Recenzja książki: Gaja Grzegorzewska, „Betonowy pałac”

materiały prasowe
Świat zbudowany przez Grzegorzewską jest konsekwentny, wciągający i wręcz brudzący. O to chodziło. Ale też wychodzimy z niego z ulgą.

Betonowy pałac stoi na osiedlu, mieszka w nim Opiekun, który rządzi przy pomocy naćpanych oprychów. Osiedle jest odrębnym państwem w mieście. Kto z niego pochodzi, nie może go opuścić. Profesor próbował, ale się nie udało. Tym razem to nie znana z poprzednich powieści Julia Dobrowolska, detektywka z blizną, jest narratorką, tylko właśnie Profesor, jej przyrodni brat. W najnowszej powieści Grzegorzewska rozwinęła najbardziej ryzykowny wątek z poprzedniego, wspaniałego „Grobu”, czyli kazirodczą miłość. (...)

 

Gaja Grzegorzewska, Betonowy pałac, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2014, s. 505

Książka do kupienia w sklepie internetowym Polityki.

Polityka 35.2014 (2973) z dnia 26.08.2014; Afisz. Premiery; s. 90
Oryginalny tytuł tekstu: "Tyłki, dragi i literatura"
Reklama