Recenzja książki: Pierre Lemaitre, „Do zobaczenia w zaświatach”

Lemaitre zbudował precyzyjną intrygę, jest też mistrzem budowania napięcia – jednego z bohaterów uśmiercił na początku, by potem przywrócić go do życia. A potem napięcie stale rośnie.

Współczesna francuska literatura jest w Polsce mało znana, może oprócz twórczości Houellebecqa i Littella. Jednak Pierre Lemaitre dał się już poznać jako autor świetnych powieści kryminalnych m.in. „Ofiary”. Swobodnie porusza się pomiędzy gatunkami, co widać w nagrodzonej Goncourtami w 1913 r. wielkiej powieści „Do zobaczenia w zaświatach”, rozgrywającej się w czasie pierwszej wojny światowej i tuż po niej.

Pierre Lemaitre, Do zobaczenia w zaświatach, przeł. Joanna Polachowska, Albatros, Warszawa 2014, s. 544