„Polityka”. Pilnujemy władzy, służymy czytelnikom.

Prenumerata roczna taniej o 20%

OK, pokaż ofertę
Książki

Przeszłość, której nie znamy

Recenzja książki: Juan Gabriel Vásquez „Reputacje”

materiały prasowe
Napisane jest melodyjną, żywą frazą, echa absolutyzmu moralnego Conrada dostrzeżemy tu jednak bez większego wysiłku.

Javier Mallarino, słynny karykaturzysta o niezachwianych przekonaniach, publikuje od lat rysunki w dzienniku „El Independiente”. Na rzecz karykatury poświęcił dobrze zapowiadającą się karierę malarską. Rozstał się z Magdaleną, opuścił Bogotę. Benefis jego twórczości staje się okazją do przyjrzenia się współczesnej Kolumbii, a także do dającego nadzieję na wskrzeszenie wielkiej miłości spotkania z byłą żoną. Najważniejsze okazuje się jednak dla niego zupełnie inne spotkanie – z przyjaciółką córki z dzieciństwa. Mallarino wkracza na terytorium, które zostawił za sobą, a autor książki, Juan Gabriel Vásquez, wchodzi tym samym na teren znany przede wszystkim ze współczesnej literatury angielskiej – z Banville’a, McEwana czy Barnesa, ale i nieobcy Hiszpanom: Mariásowi czy Marsé. Podobnie jak u nich, okazuje się bowiem, że wpadamy w pułapkę pamięci i zniekształconych wspomnień, a jedno wydarzenie potrafi wpłynąć na całe nasze życie. Vásquez na wyrost lansowany jest u nas jako następca Garcíi Márqueza. Z wielkim poprzednikiem ma jednak niewiele wspólnego. „Reputacje” pokazują, że największy dług zaciągnął u Josepha Conrada. Napisane są melodyjną, żywą frazą, echa absolutyzmu moralnego Conrada dostrzeżemy tu jednak bez większego wysiłku. Lepiej sięgnąć po oryginał, w powieści Vásqueza brakuje bowiem głębszej analizy i mimo że Kolumbijczyk porusza ciekawe tematy, pozostawia nas z uczuciem niedosytu.

Juan Gabriel Vásquez, Reputacje, przeł. Katarzyna Okrasko, W.A.B., Warszawa 2015, s. 208

Książka do kupienia w sklepie internetowym Polityki.

Polityka 15.2015 (3004) z dnia 07.04.2015; Afisz. Premiery; s. 70
Oryginalny tytuł tekstu: "Przeszłość, której nie znamy"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

Rynek

Życie usłane Lotosem. Sprawdzamy, ile ludzie bliscy Obajtkowi zarabiają w norweskiej spółce Orlenu

Dochody uzyskiwane i opodatkowane w Norwegii stanowią w tym kraju informację publiczną. Zapytaliśmy więc tamtejszy urząd podatkowy o zarobki w orlenowskiej spółce.

Anna Dąbrowska, Mieszko Czarnecki
05.06.2023
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną