Najnowsza powieść Sylwii Chutnik jest dowodem niezwykłej konsekwencji tej autorki. Po raz kolejny otrzymujemy historię, w której role główne odgrywają Miasto, Historia i Kobieta. Miastem jest, rzecz jasna, Warszawa. Tym razem spośród prawobrzeżnych osiedli Chutnik wybrała Żerań i jego najbardziej rozpoznawalne punkty – elektrociepłownię z górującym nad nią kominem, Kanał Żerański, fabrykę samochodów i Piekiełko, którego nazwa doskonale oddaje klimat opowieści. W tej szarej industrialnej scenerii żyje plemię Blokowców, a wśród nich Jolanta, która usiłuje jakoś poradzić sobie z przeciwnościami losu. Dziewczyńskie sposoby zaklinania rzeczywistości na nic się jednak nie zdadzą, gdy trzeba uporać się z odejściem ojca, śmiercią matki i dorastaniem na żerańskim blokowisku w siermiężnych latach 80. Powieść Chutnik to smutna ballada o Jolce z Żerania, która nie umiała się sprawdzić w roli córki, siostry, żony, matki, sąsiadki, bo nie miał kto jej tego nauczyć. A może sama tego nie chciała?
Sylwia Chutnik, Jolanta, Znak, Kraków 2015, s. 272