Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Książki

Ballada o Jolce

Recenzja książki: Sylwia Chutnik, „Jolanta”

materiały prasowe
Smutna ballada o Jolce z Żerania, która nie umiała się sprawdzić w roli córki, siostry, żony, matki, sąsiadki, bo nie miał kto jej tego nauczyć. A może sama tego nie chciała?

Najnowsza powieść Sylwii Chutnik jest dowodem niezwykłej konsekwencji tej autorki. Po raz kolejny otrzymujemy historię, w której role główne odgrywają Miasto, Historia i Kobieta. Miastem jest, rzecz jasna, Warszawa. Tym razem spośród prawobrzeżnych osiedli Chutnik wybrała Żerań i jego najbardziej rozpoznawalne punkty – elektrociepłownię z górującym nad nią kominem, Kanał Żerański, fabrykę samochodów i Piekiełko, którego nazwa doskonale oddaje klimat opowieści. W tej szarej industrialnej scenerii żyje plemię Blokowców, a wśród nich Jolanta, która usiłuje jakoś poradzić sobie z przeciwnościami losu. Dziewczyńskie sposoby zaklinania rzeczywistości na nic się jednak nie zdadzą, gdy trzeba uporać się z odejściem ojca, śmiercią matki i dorastaniem na żerańskim blokowisku w siermiężnych latach 80. Powieść Chutnik to smutna ballada o Jolce z Żerania, która nie umiała się sprawdzić w roli córki, siostry, żony, matki, sąsiadki, bo nie miał kto jej tego nauczyć. A może sama tego nie chciała?

Sylwia Chutnik, Jolanta, Znak, Kraków 2015, s. 272

Książka do kupienia w sklepie internetowym Polityki.

Polityka 38.2015 (3027) z dnia 15.09.2015; Afisz. Premiery; s. 70
Oryginalny tytuł tekstu: "Ballada o Jolce"
Reklama