Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Książki

Ishiguro we mgle

Recenzja książki: Kazuo Ishiguro, „Pogrzebany olbrzym”

materiały prasowe
Szkoda, że powrót autora tak znakomitych powieści, jak „Okruchy dnia” czy „Malarz świata ułudy”, okazał się tak nieudany.

Nad Brytanią zawisła mgła. Na świat wyległy ogry, złośliwe diabliki płatają psikusy, a smoczyca Querig spowiła świat niepamięcią. Beatrice i Axl wyruszają w drogę przez starożytny kraj króla Artura, by odzyskać syna i wspomnienia. Nie, tak nie zaczyna się najnowsza powieść Naomi Novik ani J.K. Rowling. To Kazuo Ishiguro wreszcie powrócił z nową powieścią, na którą kazał czytelnikom czekać aż dekadę. Zapewne niewielu spodziewało się, że brytyjski pisarz sięgnie po konwencję fantasy, choć już w „Nie opuszczaj mnie” flirtował z science fiction. Niestety, tym razem efekt nie okazał się równie dobry. Oczywiście nie jest tak, że Ishiguro w tej baśniowej historii nie przemyca ważnych problemów.

Kazuo Ishiguro, Pogrzebany olbrzym, przeł. Andrzej Szulc, Albatros, Warszawa 2015, s. 448

Książka do kupienia w sklepie internetowym Polityki.

Polityka 43.2015 (3032) z dnia 20.10.2015; Afisz. Premiery; s. 76
Oryginalny tytuł tekstu: "Ishiguro we mgle"
Reklama