Wszystko, o czym nie chcemy wiedzieć, o czym nie chcemy myśleć, znajdziemy w książce Anny Dziewit-Meller. Bo czy chcemy myśleć o 200 dzieciach zabitych w szpitalu psychiatrycznym na Śląsku w czasie wojny? O gwałtach Armii Czerwonej wkraczającej na Śląsk? W górach Tajget według Plutarcha Spartanie strącali z urwiska niepełnosprawne dzieci. Stąd tytuł niewielkiej powieści, w której wątki współczesne łączą się z historiami wojennymi.
Zaczyna się od panicznego lęku o dziecko, który pojawia się zaraz po urodzeniu – wielu rodziców to zna. Obok radości pojawia się strach, nie można znieść obrazów cierpienia dzieci, a nawet małych zwierzątek. Właśnie w takim stanie jeden z bohaterów odkrył przeszłość miejsca, w którym pracował.
Anna Dziewit-Meller, Góra Tajget, Wielka Litera, Warszawa 2016, s. 210