Katalog mąk pisarskich
Recenzja książki: Katarzyna Tubylewicz, „Ostatnia powieść Marcela”
Pisarz Marcel z powieści Katarzyny Tubylewicz będzie się czytelnikowi kojarzył z przynajmniej kilkoma znanymi polskimi pisarzami. Ale nie jest to tylko satyra środowiskowa. Marcel jest autorem poczytnych kryminałów, sensem jego życia jest pisanie, a właściwie męka niemożności pisania. Związki mu się porozpadały, zostały papierosy, wino i tęsknota za nieobecną córką. Ten portret sfrustrowanego pisarza jest udany właśnie dlatego, że nie jest czystą karykaturą. Przekonujące są męki Marcela, który zasiada i zamiast pisać, wpisuje w wyszukiwarkę swoje nazwisko (sprawdza, co o nim napisano) i frustruje się jeszcze bardziej. A poza tym zastanawia się, „jaki sens ma pisanie powieści w świecie, w którym wszyscy chcą być pisarzami, a nikt nie chce czytać?”. Ten wyleniały kobieciarz spotyka w pociągu Hannę.
Katarzyna Tubylewicz, Ostatnia powieść Marcela, Wielka Litera, Warszawa 2016, s. 285