Twoja „Polityka”. Jest nam po drodze. Każdego dnia.

Pierwszy miesiąc tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Książki

Manekiny z umarłej klasy

Rok 2005 upływa pod znakiem rocznic związanych z Tadeuszem Kantorem. Obchodziliśmy już 90 rocznicę urodzin artysty, przed nami przypadająca 8 grudnia piętnasta rocznica jego śmierci. W tym roku mija także ćwierćwiecze od pierwszego pokazu „Wielopola, Wielopola” i dwadzieścia lat od premiery „Niech sczezną artyści”. Przede wszystkim jednak – trzydzieści lat od przedstawienia, które zapoczątkowało „seans dramatyczny” Kantora: okrzykniętej przez krytykę „Dziadami XX wieku” i „najwybitniejszym spektaklem świata” – „Umarłej klasy”.

Tuż przed jej premierą słynne usadzone w ławkach Kantorowskie manekiny dzieci/umarłych sfotografował aktor teatru Kantora Cricot 2, dziś rysownik, malarz, fotograf i twórca instalacji Andrzej Wełmiński. Wykonane wtedy zdjęcia zestawione z fotografiami zrobionymi tym samym „uczniom” już jako obiektom muzealnym trzydzieści lat później i przetykane dziecięcymi wyliczankami złożyły się na niepowtarzalne wydawnictwo „trumpf, trumpf... Lalki, manekiny i przedmioty ze spektaklu »Umarła klasa« Tadeusza Kantora”.

Jest jeszcze jedną próbą – tych nigdy za wiele – udokumentowania najważniejszego zdaniem wielu spektaklu w dziejach polskiego teatru. Zarazem w skrócie przedstawia – piórem autora wstępu Lecha Stangreta, również aktora teatru Cricot 2, jednocześnie historyka sztuki – drogę artystyczną twórcy teatru śmierci.

Andrzej Wełmiński, trumpf, trumpf... Lalki, manekiny i przedmioty ze spektaklu „Umarła klasa” Tadeusza Kantora, wstęp Lech Stangret, Wyd. Green Publishers i Akademia Wyobraźni, Warszawa 2005

Reklama

Czytaj także

Społeczeństwo

Dzieciobójcy z Czernik. Każdy tu wiedział o Piotrze G., tylko organy nie wierzyły

Dom pośrodku wsi, zasłonięte okna, cicho. Mieszkają dzieci żywe i martwe.

Marcin Kołodziejczyk
30.09.2023
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną