7 czerwca 2016
Męczennica i karlica
Recenzja książki: Elżbieta Turlej, „Love. Inne historie miłosne”
7 czerwca 2016
Autorka zbioru świat widzi po reportersku, a więc boleśnie ostro.
Tropy są różne. Wzmianka w „Pani Domu”, doceniony przez widzów film „Mała Moskwa”, poczytny blog dziewczyny chorującej na nowotwór. Albo folder reklamowy popularnego warszawskiego kołcza wraz z cennikiem. Wynikają z tego historie zebrane pod wspólnym szyldem: o miłości. A są – o jej braku, psuciu, gubieniu, idealizowaniu. Układają się w zbór reportaży doskonale napisanych. Weźmy Męczennicę Miłości. W tle „Małej Moskwy” jest grób, wciąż odnawiany przez obcych dla leżącej tam kobiety ludzi. Pod płytą Rosjanka, o której w Legnicy opowiada się legendy. Lecz co się stało naprawdę? Kim była ta kobieta? Weźmy kołdry puchowe.
Elżbieta Turlej, Love. Inne historie miłosne, Wielka Litera, Warszawa 2016, s. 240
Polityka
24.2016
(3063) z dnia 07.06.2016;
Afisz. Premiery;
s. 78
Oryginalny tytuł tekstu: "Męczennica i karlica"