„Polityka”. Pilnujemy władzy, służymy czytelnikom.

Prenumerata roczna taniej o 20%

OK, pokaż ofertę
Książki

Szwedka w Belgii

Recenzja książki: Ingrid Hedström, „Nauczycielka z Villette”

materiały prasowe
Hedström postanowiła napisać kryminał, który będzie jednocześnie moralitetem pokazującym, iż przez minione wieki natura człowieka zmieniła się w niewielkim stopniu.

Akcja powieści rozgrywa się w Villette-sur-Meuse, belgijskim mieście, które nie istnieje w rzeczywistości – wyjaśnia na pierwszej stronie Ingrid Hedström. Ale autorka, która w latach 90. była korespondentką w Brukseli, dobrze poznała podobne miasta. Zresztą historia mogłaby wydarzyć się w każdym innym kraju. Czytając „Nauczycielkę z Villette”, znajdujemy się w trzech planach czasowych: głównie w 1994 i w 1961 r., lecz przypomniane zostanie także wydarzenie z czasów średniowiecza. Epoki łączy para głównych bohaterów: sędzia śledcza Martine Poirot oraz jej mąż, mediewista. Ona wszczęła śledztwo po sfingowanym ulicznym wypadku, którego ofiarą padła powszechnie szanowana nauczycielka. Ktoś widział przy denatce list, który jednak w czasie powstałego po zdarzeniu zamieszania zaginął. Czy postanowiła ujawnić prawdę o podpaleniu w miejscowej szkole grupy imigrantów z Afryki w 1961 r., po którym to mordzie miejscowa społeczność zdecydowała się solidarnie milczeć? W tym czasie profesor historii zajmuje się zbiorową egzekucją dokonaną w średniowieczu. Tam zaczęło się od oskarżenia o czary, choć w istocie chodziło o przejęcie spadku. Kto natomiast podburzył gromadę nastolatków w 1961 r.? Dodajmy, że w „Nauczycielce” pojawia się spora reprezentacja polityków z mniejszą lub większą przyszłością i haniebną przeszłością.

Hedström postanowiła napisać kryminał, który będzie jednocześnie moralitetem pokazującym, iż przez minione wieki natura człowieka zmieniła się w niewielkim stopniu. Pomysł się powiódł, czego dowodem nagroda szwedzkiej Akademii Autorów Kryminalnych za najlepszy debiut.

Ingrid Hedström, Nauczycielka z Villette, przeł. Halina Thylwe, Wyd. Czarna Owca, s. 302

Książka do kupienia w sklepie internetowym Polityki.

 

Polityka 33.2016 (3072) z dnia 09.08.2016; Afisz. Premiery; s. 72
Oryginalny tytuł tekstu: "Szwedka w Belgii"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

Rynek

Życie usłane Lotosem. Sprawdzamy, ile ludzie bliscy Obajtkowi zarabiają w norweskiej spółce Orlenu

Dochody uzyskiwane i opodatkowane w Norwegii stanowią w tym kraju informację publiczną. Zapytaliśmy więc tamtejszy urząd podatkowy o zarobki w orlenowskiej spółce.

Anna Dąbrowska, Mieszko Czarnecki
05.06.2023
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną