Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Książki

Fragment książki "Sztuka w Polsce 1945-2005"

 5  Czapka frygijska, czyli import nieświeżych konserw

Wdrażanie socrealizmu w Polsce, podobnie jak wdrażanie stalinizmu, przebiegało stopniowo. Starano się unikać środków represyjnych czy bezpośredniego przymusu; ideologizacja życia artystycznego przeprowadzana była najczęściej rękami samych twórców, zdalnie manipulowanych pośrednio przez Komitet Centralny PZPR, a bezpośrednio przez Ministerstwo Kultury i Sztuki, kierowane w owym czasie przez Włodzimierza Sokorskiego. Piewcami „nowego” byli przede wszystkim artyści skupieni przed wojną w lewicującej grupie artystycznej pod nazwą Czapka Frygijska – z Juliuszem i Heleną Krajewskimi na czele. Sprzyjali im, odsunięci przez awangardę i kapistów, kontynuatorzy najbardziej zachowawczych nurtów akademickich, zjednoczeni w grupie Zachęta. Dodać należy, że władza znalazła dla swych dekretów wygodne alibi w postaci akceptacji ze strony kół intelektualnych Zachodu, których przedstawi-ciele przyjęli zaproszenie do udziału w Kongresie Pokoju (Wrocław 1948). Właśnie wówczas Polska gościła m.in. Pabla Picassa i Louisa Aragona. Ten akt nie tylko potwierdzał przynależność do Polski Dolnego Śląska – ziemi wówczas spornej – ale też legitymizował nakazową politykę władz wobec kultury.

Wystąpienia „barbarzyńców” podczas Festiwalu Szkół Artystycznych w Poznaniu (1949) zostały wykorzystane do pozbycia się z uczelni niewygodnych profesorów rozmaitej proweniencji artystycznej. Za jednym pociągnięciem zwolniono więc zarówno kapistów – Jana Cybisa i Artura Nachta-Samborskiego w Warszawie, jak i modernistów – Strzemińskiego w Łodzi i Kantora w Krakowie. Wkrótce potem grupy dyspozycyjne wobec władz przejęły zarząd ZPAP wraz z wydawanym przez nie pismem (któremu nadano tytuł „Przegląd Artystyczny”) i rektoraty wyższych uczelni.

Reklama