Dzwonił jakiś „Ból”. Od kiedy ból ma numer telefonu? – pyta bohaterkę najnowszej powieści Zerui Shalev jej córka. Ból to postać z przeszłości, największa miłość, która odnajduje się po 30 latach. Shalev dała się poznać jako autorka znakomitych wiwisekcji życia miłosnego, również zniszczenia, jakie ze sobą niesie. Ale już od pewnego czasu tworzy powieści wielopoziomowe, których tłem jest i współczesny Izrael, i historie biblijne. „Ból” jest powieścią przede wszystkim o rodzinie, jedną z najlepszych, jakie znam. Shalev mistrzowsko pokazuje codzienne walki, ale i wspólnotę nieszczęścia, która łączy prawie tak jak akt miłosny. Opowiada o tej kruchej konstrukcji, kulejącej i niedoskonałej, i pełnej braku porozumienia.
Zeruya Shalev, Ból, przeł. Magdalena Sommer, W.A.B., Warszawa 2016, s. 445