THE ARTWOODS
Zespół w naszym kraju będący niegdyś obiektem swoistego kultu, do czego z pewnością przyczyniła się trasa koncertowa po Polsce (kwiecień 1966) w trakcie której grupa zarejestrowała nawet trzy nagrania w studio Polskiego Radia. Brzmienie zespołu to przede wszystkim pełna wyobraźni, nieco jazzująca gra na organach Jona Lorda, naturalny wokal Arta Wooda (brata Rona), wzorowana trochę na grze Keitha Richardsa gitara Dereka Grifithsa oraz bardzo solidna, nieco swingująca sekcja rytmiczna (Malcolm Pool - bas i Keef Hartley - perkusja). W początkowym okresie działalności The Artwoods nagrali pięć singli dla Decca: przypominający nagrania The Animals Sweet Mary/If I Ever Get My Hands On You (październik 1964); bardzo przeciętny Oh My Love/Big City (luty 1965) - ze świetną, dość nietypową (zagraną na ľ) stroną B; chwytliwy, choć bez życia Goodbye Sisters/She Knows What To Do (sierpień 1965) - druga (o wiele lepsza) strona powstała na bazie Green Onions...; rytmiczny, utrzymany w żywym tempie I Take What I Want/I'm Loking For The Saxophonist Doubling French Horn Wearing Size 37 Boots (kwiecień 1966) - z wyśmienitą, rozimprowizowaną (jazz/blues), instrumentalną stroną B i wreszcie niemal rockowy I Feel Good/Molly Anderson's Cookery Book (sierpień 1966) - na odwrocie ponownie figurował rozbujany, nieco jazzujacy numer urozmaicony recytacją z... książki kucharskiej. Nie trudno się zorientować, że strony B tych płytek (oraz wielu innych z epoki) zawierały materiał o wiele ciekawszy niż ten umieszczony na teoretycznie ważniejszych stronach A. Grupie udało się też nagrać bardzo udaną, dziś niestety ultrarzadką EP-kę Jazz In Jeans (kwiecień 1966), zawierającą przeróbkę popularnego wówczas These Boots Are Made For Walkin; instrumentalną, nieco jazzującą (świetną!
Reklama