Ameryka, po której podróżuje bohater, jest bardzo realistyczna, rozpadająca się, brudna.
Kunzru jest w Polsce mniej znany, niż na to zasługuje. Brytyjski pisarz, który zadebiutował „Impresjonistą”, w 2003 r. był wymieniany razem z Zadie Smith jako jeden z najciekawszych młodych autorów. Potem ukazała się m.in. „Transmisja” i kilka innych książek nietłumaczonych na polski. Najnowsze „Białe łzy” to jest powieść, która idzie śladem amerykańskiego bluesa, ale w zaskakujący sposób, bo to historia tyleż o muzyce, co o duchach i przede wszystkim – o podziałach klasowych i rasowych. Kunzru żongluje stylami, miesza satyrę z grozą, wplata teksty bluesowe, i to wszystko bardzo dobrze oddaje przekład.
Hari Kunzru, Białe łzy, przeł. Krzysztof Cieślik, W.A.B., Warszawa 2018, s. 320
Polityka
9.2018
(3150) z dnia 27.02.2018;
Afisz. Premiery;
s. 72
Oryginalny tytuł tekstu: "Blues, duchy i zemsta"