Niewidzialni
Recenzja książki: Maciej Jarkowiec, „Powrócę jako piorun. Krótka historia Dzikiego Zachodu”
Ta książka mogłaby mieć również tytuł „Niewidzialni”. Niewidzialni dla rządu, dla prawa, dla większości społeczeństwa. Bo gdyby byli widzialni, to czyż w epoce, która szczyci się poszanowaniem praw człowieka, nie należałoby uznać krzywd wyrządzonych przez Stany Zjednoczone rdzennym mieszkańcom, zwanym potocznie Indianami? Czy nie należałoby naprawić krzywd? Zrewidować niejeden dokument o prawie własności do ziemi zrabowanej autochtonom? „To kwestia gruntów, surowców, ogromnych pieniędzy” – mówi na kartach książki Tatuye Means, córka głównego bohatera opowieści. Czy zatem sprawiedliwość kończy się tam, gdzie chodzi o wielką fortunę? Znajome, wręcz banalne, a wciąż okropne memento.
Maciej Jarkowiec, Powrócę jako piorun. Krótka historia Dzikiego Zachodu, Wydawnictwo Agora, Warszawa 2018, s. 328