Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Książki

Teoretycznie kryminał

Recenzja książki: Laurent Binet, „Siódma funkcja języka”

materiały prasowe
Książka będzie świetną rozrywką nie tylko dla studentów polonistyki.

Francuski poststrukturalizm może wydawać się hermetycznym zjawiskiem akademickim, ale tworzący go intelektualiści i pisarze stanowili również zbiorowisko barwnych indywidualności. Co wykorzystał w „Siódmej funkcji języka” Laurent Binet, czyniąc bohaterami kryminalnej historii postacie znane dotąd głównie z akademickich lektur: Michela Foucaulta, Jacquesa Derridę, Hélène Cixous czy Philippe’a Sollersa. Punktem wyjścia jest rzeczywiste zdarzenie, wypadek samochodowy, którego ofiarą padł słynny krytyk literacki Roland Barthes. W powieści Bineta staje się elementem intrygi obejmującej kręgi akademickie, kandydatów na prezydenta Francji (Giscarda i Mitterranda), służby wywiadu, terrorystów i mafię. Siłą napędową tej historii – i jej humoru – jest zderzenie policyjnego twardziela, komisarza Bayarda, z grupą „wykształciuchów” (tak w świetnym tłumaczeniu Wiktora Dłuskiego) posługujących się ezoterycznym żargonem, który usiłuje tłumaczyć pomocnik policjanta, doktorant Simon Herzog. 

Laurent Binet, Siódma funkcja języka, przeł. Wiktor Dłuski, Wydawnictwo Literackie, s. 456

Książka do kupienia w sklepie internetowym Polityki.

Polityka 30.2018 (3170) z dnia 24.07.2018; Afisz. Premiery; s. 72
Oryginalny tytuł tekstu: "Teoretycznie kryminał"
Reklama