Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Książki

Siła destrukcji

Recenzja książki: Eustachy Rylski, „Blask”

materiały prasowe
Powieść Rylskiego pokazuje mechanizmy rozkładu i siły destrukcji tkwiące w ludziach, szkoda, że w formie tak manierycznej.

Nowa powieść Eustachego Rylskiego jest rodzajem hybrydy: z jednej strony mamy polityczne wątki, w których szybko rozpoznajemy nawiązania do dzisiejszej Polski, z drugiej toczą się tu wysublimowane dialogi o sztuce, pięknie i naturze człowieka, które przypominają ostatnie powieści Rylskiego. Ale największym problemem jest język tej powieści. Wyszukane słownictwo, archaizmy, wysoki ton mieszają się z wulgarnością w rozbuchanych popisach stylistycznych. Wszystko to sprawia wrażenie manieryczności, która prowadzi na manowce. W tym morzu sztuczności uderzają co pewien czas bardzo trafne sformułowania i analizy stanu społeczeństwa. Choćby takie, że naród pod dyktaturą w pewnym momencie przestaje jej potrzebować, bo sam się żywi nienawiścią.

Eustachy Rylski, Blask, Wielka Litera, Warszawa 2018, s. 376

Książka do kupienia w sklepie internetowym Polityki.

Polityka 34.2018 (3174) z dnia 21.08.2018; Afisz. Premiery; s. 72
Oryginalny tytuł tekstu: "Siła destrukcji"
Reklama