Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Książki

Wszystko w anegdotę

Recenzja książki: Antoni Pawlak, „Zapiski na paczce papierosów”

materiały prasowe
Niektóre opowieści zebrane w tym tomie to metafory czy przypowieści, choć wszystkie łączy bardzo osobisty ton.

Gdyby Jim Jarmusch zamiast „Kawy i papierosów” zdecydował się na film „Wódka i papierosy”, jego scenarzystą powinien zostać Antoni Pawlak. Poeta, opozycjonista, kiedyś dziennikarz „Gazety Wyborczej” i rzecznik prezydenta Gdańska, w najnowszej książce pokazuje talent, z którego znają go bliżsi i dalsi znajomi – świetnego gawędziarza. Od zebranych przez niego anegdot, kiedyś dawkowanych po jednej na Facebooku, trudno się oderwać. Do jakiej piosenki Jan Himilsbach tańczył ze zwiędłym bratkiem za uchem? Który z dzisiejszych liderów PiS wodził rej „w lekkich oparach seksu, marihuany i rock and rolla”? Czy Jacek Kurski mógł pracować w „Gazecie Wyborczej”? Na dystansie prawie 300 stron w dziesiątkach opowieści przebiegamy przez historię Polski od lat 70., poznajemy poetów, pisarzy i panie z warzywniaka, opozycjonistów z czasów PRL i esbeków, polityków, dziennikarzy i nauczycielki z gdańskiego liceum.

Antoni Pawlak, Zapiski na paczce papierosów, Wielka Litera, Warszawa 2018, s. 292

Książka do kupienia w sklepie internetowym Polityki.

Polityka 35.2018 (3175) z dnia 28.08.2018; Afisz. Premiery; s. 78
Oryginalny tytuł tekstu: "Wszystko w anegdotę"
Reklama