Debiutancki zbiór opowiadań amerykańskiej pisarki dostał w Stanach mnóstwo nominacji do nagród literackich. I nic dziwnego, bo rzeczywiście jest to proza niepokojąca, mieszająca erotykę, grozę i fantastykę na własnych zasadach. Wszystkie opowiadania krążą wokół dziwności kobiecego ciała. Niezwykłe jest właśnie to połączenie fantazji i grozy – gdzie są granice ciała, co się dzieje, kiedy ciało znika. Machado pisze o kobietach, które stają się niewidzialne (ale nie jest to kwestia nieśmiałości, jak w opowiadaniu o niewidzialnej dziewczynce w „Muminkach”), kobiety znikają i wtedy jedynym ich pragnieniem jest być częścią sukienek, które zakładają inne kobiety. Status jej bohaterek, często par lesbijskich, nie jest jasny, to postaci zbudowane z obsesji, lęków i pragnień.
Carmen Maria Machado, Jej ciało i inne strony, przeł. Dobromiła Jankowska, Wydawnictwo Agora, Warszawa 2018, s. 272