Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Książki

Przegląd wyrzutków

Recenzja książki: Jurij Andruchowycz, „Kochankowie Justycji”

materiały prasowe
Historia Ukrainy poprzez opowieści o sławnych rzezimieszkach i wyrzutkach żyjących poza prawem.

Najnowsze dzieło Jurija Andruchowycza nosi zgrabnie wpisujący się w secesyjną okładkę podtytuł „Powieść parahistoryczna w ośmiu i pół odcinkach” – to także powieść łotrzykowska, kryminał, esej na temat Europy Środkowej, świetna literacka zabawa oraz (biorąc pod uwagę zwłaszcza wzmiankowane „pół odcinka”, czyli „Rozdział ostatni”) nostalgiczna opowieść z wątkami autobiograficznymi. Stworzenie tak szeroko zakrojonej powieści było idée fixe Andruchowycza – plotka głosi, że pracował nad tą książką 27 lat. Pomysł wyjściowy był przedni – opowiedzieć historię Ukrainy poprzez opowieści o sławnych rzezimieszkach i wyrzutkach żyjących poza prawem. Wśród bohaterów Andruchowycza znajdują się między innymi Samijło Niemirycz – podolski rozbójnik z XVII w., XVIII-wieczny „Sinobrody z Druhobycza”, który w murowanej wieży przetrzymywał zwłoki zabitych przez siebie służek, czy oficer KGB, wykonawca wyroku na Stepanie Banderze. Nieprzypadkowo niemal we wszystkich historiach niebagatelną rolę odgrywa miłość: stąd bohaterowie Andruchowycza są „podwójnymi kochankami” – stają się bowiem nie tylko ofiarami uczucia, ale też wybrankami tytułowej Justycji, czyli Sprawiedliwości. Ów „Rozdział ostatni” to sięgająca po mitologię dzieciństwa opowieść przedstawiciela „pokolenia Fantomasa”, które żyło filmami i historiami z awanturniczych książek oraz próbowało rozwikłać tajemnicę pewnego morderstwa w Stanisławowie na początku lat 70.

Jurij Andruchowycz, Kochankowie Justycji, przeł. Ola Hnatiuk, Katarzyna Kotyńska, Wydawnictwo Warstwy, Wrocław 2019, s. 248

Polityka 26.2019 (3216) z dnia 25.06.2019; Afisz. Premiery; s. 80
Oryginalny tytuł tekstu: "Przegląd wyrzutków"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną