Przegląd wyrzutków
Recenzja książki: Jurij Andruchowycz, „Kochankowie Justycji”
Najnowsze dzieło Jurija Andruchowycza nosi zgrabnie wpisujący się w secesyjną okładkę podtytuł „Powieść parahistoryczna w ośmiu i pół odcinkach” – to także powieść łotrzykowska, kryminał, esej na temat Europy Środkowej, świetna literacka zabawa oraz (biorąc pod uwagę zwłaszcza wzmiankowane „pół odcinka”, czyli „Rozdział ostatni”) nostalgiczna opowieść z wątkami autobiograficznymi. Stworzenie tak szeroko zakrojonej powieści było idée fixe Andruchowycza – plotka głosi, że pracował nad tą książką 27 lat. Pomysł wyjściowy był przedni – opowiedzieć historię Ukrainy poprzez opowieści o sławnych rzezimieszkach i wyrzutkach żyjących poza prawem.
Jurij Andruchowycz, Kochankowie Justycji, przeł. Ola Hnatiuk, Katarzyna Kotyńska, Wydawnictwo Warstwy, Wrocław 2019, s. 248