Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Książki

Fragment książki "Netokracja. Nowa elita władzy i życie po kapitalizmie"

  
Wydawanie książek to proces długotrwały i toczący się powoli; pozytywnym efektem tego smutnego faktu jest to, że co roku mamy istotne powody, by wracać do Netokracji. Nowe dyskusje z nowymi tłumaczami, nowe promocje w nowych miejscach, nowe wywiady i nowa przedmowa do napisania – wszystko to powoduje, że tak naprawdę nigdy nie zapomnimy o naszej pierwszej książce. Zawsze będzie z nami, a my za każdym razem będziemy odkrywać ją na nowo, zyskując okazję do potwierdzenia, że wciąż jesteśmy z niej dumni.

Gdy wiosną 2000 roku zaczynaliśmy pisać niniejszą książkę, kierowała nami oczywista i pilna potrzeba zdefiniowania na nowo klas społecznych, niezwykle istotna dla powstającego społeczeństwa informacyjnego. Bez tego nie byłoby możliwe zajęcie się podstawowymi kwestiami filozofii politycznej – ponadczasowymi zagadnieniami sprawiedliwości i uczciwości – w sposób konstruktywny i istotny dla obywateli informacjonalistycznego świata. Potrzeba stworzenia takiego modelu i przydatność naszej książki w tym zakresie w ciągu pięciu lat, które upłynęły od jej premiery, stale się zwiększa.

W niniejszej pracy zawarliśmy kilka prognoz, a teraz, z perspektywy czasu, jedyne, co możemy zrobić, to powiedzieć, że najbardziej ponure z nich spełniły się przerażająco dokładnie. Dobrze byłoby zatem przynajmniej zastanowić się nad głównymi argumentami prezentowanymi w naszej książce. Napisaliśmy, że starzy kapitaliści w zasadzie nie rozumieją nowej logiki społecznej i gospodarczej, która rozwija się w sieci – niemal natychmiast po ukazaniu się książki miał miejsce kryzys dot.comów. Napisaliśmy o nowej przezroczystości korporacyjnych struktur i nowych warunkach sprawowania władzy związanych z przekształcaniem firm w sieci – zaraz potem ogłoszono bankructwo Enronu, następnie upadłość World Com, a kadra kierownicza nagle zaczęła się interesować etyką.

Reklama