Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Książki

Fandom polski

Recenzja książki: Tomasz Pindel „Historie fandomowe”

Wydawnictwo Czarne / materiały prasowe
W ciągu ostatnich lat kultura fanowska przeniosła się z peryferii popkultury do jej centrum.

Jeszcze kilka lat temu trudno było sobie wyobrazić, by książka ze słowem „fandom” w tytule pojawiła się w księgarniach, tym bardziej nakładem wydawnictwa niezwiązanego z fantastyką. Jednak w ciągu ostatnich lat kultura fanowska przeniosła się z peryferii popkultury do jej centrum. „Historie fandomowe” to przede wszystkim rekonstrukcja dziejów polskiego fandomu literackiego – od pierwszych spotkań i klubów dla wielbicieli fantastyki po wyspecjalizowane czasopisma. To także historia przemian rynku wydawniczego i samej popkultury – od niedoborów lat 80. poprzez nadmiar w latach 90. aż po początki współczesnego fandomu, bardziej niż literaturą zainteresowanego filmami i serialami. Narracja Tomasza Pindela jest nierówna. Kiedy odtwarza historię, rozmawia z twórcami i członkami, w opowieści o nowych fanach dużo więcej jest reporterskiej obserwacji. Młode pokolenie jest dla autora nieco obce. Im bliżej końca książki, tym bardziej z opowieści o grupie fanów zmienia się ona w historię konfliktu starego z nowym. Ci pierwsi ubolewają, że rosnąca popularność fantastyki oznacza odejście od literatury. Z kolei nowi fani niekoniecznie odnajdują się w bardziej konserwatywnym świecie starego fandomu. Zmiana pokoleniowa zbiega się z przemianą sposobów konsumpcji kultury. Szkoda, że autor nie poświecił więcej miejsca na rozmowę z młodszymi autorami – ale to może pomysł na drugi tom. Jak wiadomo, wielbiciele fantastyki uwielbiają wielotomowe wydawnictwa.

Tomasz Pindel, Historie fandomowe, Wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2019, s. 240

Polityka 32.2019 (3222) z dnia 06.08.2019; Afisz. Premiery; s. 78
Oryginalny tytuł tekstu: "Fandom polski"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną