Powtórzone dzieciństwo
Recenzja książki: Grzegorz Uzdański, „Zaraz będzie po wszystkim”
Grzegorz Uzdański jest świetny na scenie, kiedy improwizuje albo kiedy śpiewa swoje teksty w zespole Ryby, czy wreszcie gdy pisze „Nowe wiersze sławnych poetów” na Facebooku. Ostatnio na festiwalu literackim w Szczebrzeszynie przedstawił nieznany wiersz Jana Brzechwy, który sam napisał. Wszystkie te talenty słychać w jego drugiej powieści, lepszej niż poprzednie „Wakacje”. Właśnie – słychać, bo tworzy dobre dialogi z domu starców. Słyszymy też monologi wewnętrzne jego postaci – przede wszystkim Jadzi, która rozpamiętuje swoje życie i którą nocami strasznie boli. Zastrzyk przeciwbólowy jest tu wart wszystkich skarbów świata. Są jeszcze młodzi: wolontariusz Tomek, który rozstał się z dziewczyną, i pielęgniarka Agata, której Jadzia śni się w niedwuznacznej sytuacji.
Grzegorz Uzdański, Zaraz będzie po wszystkim, W.A.B., Warszawa 2019, s. 224