Wojciech Chmielarz coraz śmielej odchodzi od schematów literatury gatunkowej: już w świetnej „Ranie” porzucił zwyczajowe dekoracje powieści kryminalnej. W „Wyrwie” wątek sensacyjny pojawia się dopiero w drugiej połowie, a i tak stanowi jedynie dodatek do opowieści o żałobie i rozpaczy, która przeradza się w gniew. Świat głównego bohatera Maćka w jednej chwili rozpada się na kawałki. Jego żona ginie w wypadku samochodowym, policja sugeruje, że popełniła samobójstwo, a on zostaje bezradny z dwiema kilkuletnimi córkami. Wkrótce dowiaduje się, że Janina była w ciąży, miała trwający od miesięcy romans z popularnym aktorem. Niemal wszystko, co Maciek o niej wiedział, okazuje się złudzeniem. Konfrontacja z kochankiem żony odsłania coraz więcej tajemnic, a obaj mężczyźni muszą zawrzeć rozejm, by odkryć prawdę o śmierci kobiety, którą kochali.
Wojciech Chmielarz, Wyrwa, Wydawnictwo Marginesy, Warszawa 2020, s. 384