Kto wsiada do zaczarowanego ubera, może trafić w najdziksze rejony wyobraźni, które jednocześnie mają wiele wspólnego z polską rzeczywistością. Nie wiemy, kim jest Zenon Sakson – czy to pseudonim, czy rzeczywiście autor tak się nazywa, ale wiemy, że przygotował niezłą mieszankę polo-psychodeliczną doprawioną Meksykiem (i meskaliną), bo większość z opowiadań Zenona Saksona tam się rozgrywa. Kiedy uber wiezie bohatera pod Berlin w towarzystwie Czterech Pancernych, to też Berlin jest Meksykiem. To tam rozwija się tajny rynek kasetowy piosenki religijnej z Polski dla wytrawnych ultraprawicowych kolekcjonerów – i tam można znaleźć kasetę magnetofonową nagrywaną w piwnicy przez kultowego Ziemowita Siemaszkę po polsku i łacinie.
Zenon Sakson, Zaczarowany uber, Korporacja Ha!art, Kraków 2020, s. 136