Dość tego skandalu
Recenzja książki: Frantz Fanon, „Czarna skóra, białe maski”
„Czarny ma tylko jeden los. I jest on biały” – zaczyna swoją eseistyczną książkę Frantz Fanon. W innym miejscu pisze o tego konsekwencjach: „Wstyd. Wstyd i pogarda dla samego siebie. Mdłości. Gdy ktoś mnie kocha, mówi, że to pomimo mojego koloru. Gdy ktoś inny mnie nienawidzi, zaznacza, że to nie z powodu mojego koloru… Tak czy inaczej jestem więźniem piekielnego kręgu”. Wydana po raz pierwszy w 1952 r. książka „Czarna skóra, białe maski” Frantza Fanona – lekarza, filozofa, rewolucjonisty – do dzisiaj jest fundamentalną pracą zarówno dla ruchów obywatelskich walczących o prawa człowieka, jak i studiów postkolonialnych. Czytana teraz, po raz pierwszy w całości po polsku, wciąż może być doskonałą analizą strukturalną rasizmu z perspektywy jednostki.
Frantz Fanon, Czarna skóra, białe maski, przeł. Urszula Kropiwiec, Wydawnictwo Karakter, Kraków 2020, s. 256