Nunez nie pisze dla czytelnika gotowych scenariuszy, raczej czyni widocznym coś, co wcześniej pozostawało niewidzialne, i zaprasza do napisania scenariusza na własną rękę.
Amerykańska pisarka w swoich ostatnich powieściach operuje na wysokich diapazonach, poruszając tak fundamentalne kwestie, jak miłość, przyjaźń, sztuka i śmierć. W najnowszej, „Pełni miłości”, eksploruje literacko same granice egzystencji. Odchodzenie chorej na raka przyjaciółki, przy której narratorka czuwa, zostaje zestawione z mierzącą się z własnym końcem cywilizacją, dla której jedyny sensowny kierunek – jak czytamy na początku – to uczyć się prosić o wybaczenie. „Pełnia miłości” to powieściowa polifoniczna fikcja, w której Nunez przywraca – wbrew narcystycznym tendencjom epoki – umiejętność słuchania.
Sigrid Nunez, Pełnia miłości, przeł. Dobromiła Jankowska, Wydawnictwo Pauza, Warszawa 2020, s. 133
Polityka
47.2020
(3288) z dnia 17.11.2020;
Afisz. Premiery;
s. 82
Oryginalny tytuł tekstu: "Jaka jest twoja udręka?"