Recenzja książki: Michael Žantovský, „Havel od kuchni”

Zaglądając do kuchni Havla, możemy poznać jego gastronomiczne upodobania, te z kolei powiedzą nam coś o realnej twarzy socrealizmu.

„Havel od kuchni” Michaela Žantovský’ego to książka kucharska, ale to też nietypowy portret Havla i jego prywatnego życia, i eseistyczna z ducha próba uchwycenia przemian obyczajowych dwu ostatnich dekad komunizmu oraz pierwszych lat po upadku systemu komunistycznego w Czechach. Napisana z typowo czeskim poczuciem humoru i czerpiąca garściami z korespondencji Havla oraz jego twórczości dramatycznej. Dzisiejsi zwolennicy zdrowego żywienia oraz wegetarianizmu mogą dostać zawału. Havel był bowiem zwolennikiem jedzenia treściwego – jego jadłospis zdominowany był przez potrawy mięsne, pływające w gęstych sosach, a na dodatek obficie polewane... bitą śmietaną. Co wrażliwsi czytelnicy zadrżą na samą myśl o ekstremalnie mięsnej potrawie nazwanej „Gniew Łukaszenki”, o której Žantovský napisał: „Jest w tym daniu istotnie coś brutalnego, przerażającego i anachronicznego”.

Michael Žantovský, Havel od kuchni, przeł. Andrzej S. Jagodziński, Wydawnictwo Afera, Wrocław 2021, s. 208