Recenzja książki: Jarosław Mikołajewski, Paweł Smoleński, „Czerwony śnieg na Etnie”

Fascynująca opowieść o kryzysie, politycznym i duchowym, jakiego wraz z Sycylią doświadcza cała Europa.

Przy okazji „Wielkiego przypływu”, opowieści Jarosława Mikołajewskiego o malutkiej Lampedusie i tysiącach płynących do jej brzegów uchodźców, Olga Tokarczuk nazwała autora „poetą i reporterem czułym i przenikliwym”. Wprawdzie od „Wielkiego przypływu” minęło kilka lat, Mikołajewski o Lampedusie nie zapomina, choć dziś, razem z Pawłem Smoleńskim, losy uchodźców obserwuje z pobliskiej Sycylii. Nie pozostają też ślepi na zbrodnie sycylijskiej mafii lub nędzę pariasów z najmroczniejszych dzielnic Katanii. I znów próbują zrozumieć słynne powiedzenie Leonarda Sciascii, że Sycylia jest metaforą. Ale czego? 

Jarosław Mikołajewski, Paweł Smoleński, Czerwony śnieg na Etnie, Wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2021, s. 358