Książki

Być człowiekiem

Recenzja książki: Marie Aubert, „Zabierz mnie do domu”

materiały prasowe
Na debiutancki tom norweskiej pisarki składa się dziewięć opowiadań.

Na debiutancki tom norweskiej pisarki składa się dziewięć opowiadań. Oto bohaterka żyjąca w oczekiwaniu, grzęźnie banalnie w ramach middle class. Para Norwegów wyrusza na południe, by adoptować małego chłopca, ale na miejscu – za sprawą spotkania przyszłego ojca z nastoletnią dziewczynką – wydarza się coś nieoczekiwanego. Bohaterka, która właśnie opuściła zakład karny, próbuje nieskutecznie wrócić do życia i stać się kimś zwykłym. Dwie przyjaciółki, dotąd nierozłączne, oddalają się od siebie. Jedna z nich, „porzucona” przez pierwszą, staje się nagle kimś innym, kto „musi zacząć żebrać”. W czasie sprzeczki córka zostaje uderzona przez zniecierpliwionego ojca.

Marie Aubert, Zabierz mnie do domu, przeł. Karolina Drozdowska, Wydawnictwo Pauza, Warszawa 2021, s. 128

Polityka 14.2021 (3306) z dnia 30.03.2021; Afisz. Premiery; s. 86
Oryginalny tytuł tekstu: "Być człowiekiem"
Reklama