Nikt nigdy się nie dowie
Recenzja książki: Kristina Sabaliauskaitė, „Silva rerum III”
Na lekcjach historii często zdumiewa pewność, z jaką rozmawia się o przeszłości. Moc faktów i dat pieczętuje wszystko, grzebie każdą wątpliwość, gubi jednak po drodze coś ważnego – życie historycznych postaci. Na szczęście tę kwestię z kolei sprytnie potrafi zagospodarować literatura. Jednym słowem autorzy powieści historycznych rekompensują potężne luki z podręczników do historii, do faktów dodają porcję emocji. Kristina Sabaliauskaitė, Litwinka, która w tetralogii „Silva rerum” opowiada o dziejach pewnej rodziny na tle historii Rzeczpospolitej Obojga Narodów, robi to znakomicie. Nowy, trzeci tom to połowa XVIII w. – m.in. pożar Wilna, który ma być dosłownym i metaforycznym obrazem epoki.
Kristina Sabaliauskaitė, Silva rerum III, przeł. Kamil Pecela, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2021, s. 429