Recenzja książki: Barney Hoskyns, „Tom Waits. Życie na poboczu”

Największą zaletą książki jest to, że wręcz zmusza do przesłuchania od nowa dyskografii milczącego od lat bohatera.

Tom Waits od pół wieku tworzy własną postać sceniczną, skrzętnie ukrywając życie osobiste – tak skutecznie, że media przestały się nim interesować. Sytuacja biografa tego amerykańskiego wokalisty i autora piosenek, Barneya Hoskynsa, budzi więc sporo współczucia: choć przeprowadził z Waitsem wiele rozmów jako dziennikarz, nie doczekał się wsparcia przy książce, a wiele osób z otoczenia artysty odmówiło mu współpracy. Mimo to „Życie na poboczu” wydaje się dość kompletnym opisem kariery spóźnionego bitnika, od ekscesów z czasów, gdy pił i koczował w kalifornijskim motelu Tropicana, aż po pracę w małżeńskim duecie z Kathleen Brennan.

Barney Hoskyns, Tom Waits. Życie na poboczu, przeł. Filip Łobodziński, Kosmos Kosmos, Warszawa 2021, s. 576