Tajemniczy tytuł drugiej powieści „Heksy” Agnieszki Szpili w języku śląskim oznacza po prostu „wiedźmy” – to główne bohaterki książki. Jedną z nich jest Anna Szajbel, prezeska koncernu paliwowego, która pewnego dnia w przypływie szaleństwa zaczyna spółkować z drzewem. Zostaje jednak przyłapana in flagranti, a w dodatku nagrana, prędko traci więc posadę i musi pożegnać się ze swoim ekskluzywnym trybem życia. W magiczny sposób przemienia się wówczas w XVII-wieczną ekofeministkę, Mathilde Spalt, która wyznaje wiarę w Matkę Ziemię. Widać tu inspiracje Olgą Tokarczuk i jej powieścią „Prowadź swój pług przez kości umarłych”, nawet jeśli proza noblistki wydaje się wyjątkowo grzeczna w porównaniu z dosadnymi „Heksami”.
Agnieszka Szpila, Heksy, Wydawnictwo W.A.B., Warszawa 2021, s. 480