ROZDZIAŁ I
Oto Baranek Boży
- 1 Ewangelia ta została spisana, ażeby wszyscy mogli poznać prawdę o Judaszu Iskariocie i roli, jaką odegrał on w życiu i tragicznej śmierci Jezusa z Nazaretu.
- 2 Wielu innych opowiedziało dzieje Jezusa, zdając sprawę ze wszystkiego, co rzekł i uczynił w czasie swego krótkiego żywota na ziemi.
- 3 Niektórzy byli świadkami tego, co się naprawdę wydarzyło, i zwyczajem żydowskim przekazali słowa z ust do ust, co widzieli i słyszeli.
- 4 Inni spisali dalsze opowieści o życiu Jezusa Chrystusa, Syna Bożego. Odtąd nazywano je ewangeliami. [I]
- 5 Jednym z naocznych świadków tych wydarzeń był mój ojciec, Judasz Iskariota.
- 6 Ja, Beniamin, syn Judasza Iskarioty, jego pierworodny, słuchałem opowieści ojca o tym, co się wydarzyło, i spisałem sumiennie wszystko, co widział on i słyszał, najpierw po aramejsku – w języku, którym mówił Jezus – a następnie po grecku, w języku, którego ojciec uczył mnie od najmłodszych lat. [II]
- 7 Ojciec wychował mnie w surowej tradycji Tory i tak jak on mniemam, że Jezus z Nazaretu był prorokiem i prawdziwym synem Izraela, ale nie był z dawna oczekiwanym Mesjaszem.
- 8 Ostatnio spisano kilka ewangelii podających własną wersję tego, co się wydarzyło za życia Jezusa. Lecz tylko niektóre z nich, nie uznawane przez nową sektę chrześcijan, są bliskie uczciwego przedstawienia sprawy z czynów mego ojca w tym czasie. [III]
- 9 Inne zdają się nic nie wyjaśniać i nijak nie oddają sprawiedliwości gorącej wierze Judasza w Jezusa z Nazaretu i jego bezgranicznemu poświęceniu. Więcej nawet, oczerniają imię mego ojca i za ich sprawą postrzegany jest on jako najniegodziwszy z uczniów Jezusa.
- 10 Ojciec mój został napiętnowany jako zdrajca, złodziej i człowiek przekupny, a jedna z ewangelii oskarża go nawet fałszywie, że targnął się na własne życie (por. Mt 27,3-10).
- 11 Żadne z tych oskarżeń, wysuwanych zwłaszcza po tragicznej śmierci Jezusa, nie zostało rzucone za Jego życia.
- 12 Niektórzy, skwapliwie udowadniając swoje racje, twierdzą, że nazwisko Iskariota pochodzi od rzymskiego słowa Sicarii, co się tłumaczy jako „noszący sztylet”.
- 13 Inni utrzymują, że się wywodzi od hebrajskiego saqar, znaczącego „ten, który wydał”.
- 14 Prawda zaś jest taka, że nazwisko Iskariota pochodzi od hebrajskiego ish-kerioth, co znaczy „człowiek z Kerioth”, czyli miasta, w którym Judasz się urodził.
- 15 Ród jego bierze swój początek z plemienia Judy. Ojciec mój wychował się w mieście Kerioth, wspomnianym w dawnej historii Izraela i wiernym odwiecznym tradycjom Żydów (patrz Joz 15,25). [IV]
- 16 Chrześcijanie wciąż rozpuszczają po Galilei wieść, że Judasz był człowiekiem gwałtownym, na łasce możnych, niegodnym zaufania. Wbrew przeciwnym świadectwom, oszczerstwa te powtarzane są po dzień dzisiejszy przez wyznawców Jezusa.
- 17 W rzeczywistości Judasz Iskariota był uczniem Jana Chrzciciela, dopóki nie usłuchał skwapliwie jego nakazu: Oto Baranek Boży, pójdźcie za Nim (por. J 1,36).
- 18 Od tego dnia ojciec mój szedł za Jezusem z Nazaretu i cieszył się takim zaufaniem Pana, że ten uczynił go jednym z Dwunastu.
- 19 Jako dziecko słuchałem opowieści ojca o Jezusie, a później, przebywając w odwiedzinach w Khirbet Qumran, na krótko przedtem, nim został skazany na śmierć przez Rzymian, spisałem jego słowa.
- 20 Mój ojciec powrócił teraz do Boga, którego tak miłował i któremu tak wiernie służył.
ROZDZIAŁ II
Drogę Panu przygotujcie
- 1 Judasz był uczniem Jana Chrzciciela, a kiedy ów po raz pierwszy pojawił się na pustyni, wielu uważało, że oto spełnia się przepowiednia proroka Malachiasza: Oto poślę do was proroka Eliasza, zanim nadejdzie dzień Jahwe, wielki i straszliwy (Ml 3,23).
- 2 Jan Chrzciciel żył tak jak przed nim Eliasz: mąż w odzieniu z sierści wielbłądziej, ze skórzanym pasem na biodrach, żywiący się szarańczą i leśnym miodem (por. 2 Krl 1,8).
- 3 Judasz wierzył, że powrót Eliasza zapowiada nadejście Dnia Pańskiego. Jan Chrzciciel był głosem wołającym na pustyni: Drogę Panu przygotujcie! Na pustkowiu wyrównajcie ścieżkę Bogu naszemu! (por. Iz 40,3).
- 4 Wielu uważało, że Jan jest spełnieniem proroctw Izraela i Mesjaszem. Lecz on rzekł Judaszowi, że nim nie jest: Po mnie przyjdzie mąż, który mnie przewyższy (J 1,30).
- 5 Jan czuł się tak mały wobec tego, który przyjdzie, że często powtarzał, iż niegodzien jest pochylić się i rozwiązać rzemień u jego sandała, co w istocie przystoi jedynie niewolnikowi (por. Mk 1,7; Mt 3,11; Łk 3,16).
- 6 Jezus był synem Józefa i jego żony Maryi. Przyszedł z Nazaretu, by przyjąć chrzest od Jana, który był Jego krewnym (por. Łk 1,36).
- 7 Znanych jest wiele opowieści o narodzinach i wychowaniu Jezusa. Judasz zawsze uważał, że był On pierworodnym z prawomocnego związku małżeńskiego Jego ojca Józefa i matki Maryi. Czyż On nie jest cieślą, synem Maryi i bratem Jakuba i Józefa, i Judy, i Szymona? I czyż Jego siostry nie żyją tutaj, wśród nas? (Mk 6,3; por. także Mt 1,25; Mk 3,31; J 7,3-8). [V]
- 8 Niektóre z opowieści o narodzinach Jezusa, rozgłaszane w owym czasie, podobne były greckim mitom o bogach z niebios, którzy płodzą potomstwo z mieszkankami ziemi (por. Rdz 6,1-8). [VI]
- 9 W opowieściach o narodzinach Jezusa zawsze wiernie podawano, że Józef, ojciec Jego, pochodził z Betlejem, miasta Dawidowego, i że matka Jego Maryja wydała na świat Dzieciątko.
- 10 Były to ciężkie czasy dla każdej żydowskiej rodziny. Król Herod siał postrach wśród swych poddanych, a rzymskim żołdakom pozwalał przemierzać kraj wzdłuż i wszerz i czynić, co im się zechce. Nierzadko się zdarzało, że za ich przyczyną na młode kobiety spadało pohańbienie.
- 11 By uniknąć spotkania z Rzymianami, Józef widać uznał, że podejmie z żoną niebezpieczną wędrówkę do odległego miasteczka Nazaret w Galilei.
- 12 W Nazarecie, jako cieśla, Józef znalazł pracę wśród budowniczych dużego miasta Sepphoris, podczas gdy Maryja z resztą rodziny osiadła w miasteczku.
- 13 Dorastając w Nazarecie, Jezus poznawał tradycje Izraela, dzięki swemu prawemu ojcu Józefowi, synowi Dawida, i Maryi, prawej córze Syjonu.
- 14 Jakkolwiek zawsze uważany był za nazareńczyka, Jezus w istocie urodził się w Betlejem, mieście Dawidowym.
ROZDZIAŁ III
Chodźcie za Mną
- 1 Jezus rozpoczął swoje nauczanie w Kafarnaum, miasteczku nad jeziorem.
- 2 Nauczał rosnącą gromadę tych, którzy go słuchali, że bliski jest czas pojawienia się Boga w Izraelu i że nie powinni wypełniać poleceń nieprawych urzędników, plemienia żmijowego uciekającego przed gniewem, który nadchodzi (por. Mt 3,7).
- 3 Izrael stanie w obliczu prawdy i nadchodzi czas, by uznał jedynego Boga za Pana i Króla narodu (por. Mk 1,14-15; Mt 4,12-17).
- 4 Nauczanie Jezusa rozeszło się rychło po całej Galilei i ludzie przybywali z daleka, by słuchać Jego słów.
- 5 Tłum napierał na Niego, aby słuchać słowa Bożego, kiedy On stał nad jeziorem Genezaret (patrz Łk 5,1).
- 6 Jezus ujrzał Szymona i brata jego Andrzeja, dwóch miejscowych rybaków, którzy zarzucali sieci do jeziora. Trudzili się daremnie przez całą noc i była to ich ostatnia próba.
- 7 Jezus przyglądał się, jak wyciągają z wody puste sieci.
- 8 Rzekł do Szymona: Zarzuć sieć jeszcze raz, lecz tym razem z drugiej strony łodzi (por. Łk 5,4).
- 9 Szymon, nie bacząc na rady nieznajomego, odrzekł, że wie dobrze, gdzie ławice ryb mają swoje tarlisko, i niepotrzebne mu nauki.
- 10 Andrzej w milczeniu przyglądał się postaci stojącej na brzegu. On jednak postanowił usłuchać rady nieznajomego.
- 11 Zarzucił sieć z drugiej strony łodzi, a ta niemal natychmiast wypełniła się rybami, tak że trzeba było wszystkich sił Szymona i Andrzeja, by wyciągnąć połów.
- 12 Szymon, porażony pewnością bijącą od nieznajomego, wyskoczył z łodzi, dobrnął do brzegu i padł do stóp Jezusa.
- 13 Jezus popatrzył na dwóch mężczyzn i rzekł: Chodźcie za Mną, a uczynię was rybakami ludzi (por. Mt 4,19; Mk 1,17; Łk 5,10).
- 14 Szymon i Andrzej porzucili łódź i poszli za Jezusem.
- 15 Idąc we trzech brzegiem, napotkali Jakuba, syna Zebedeusza, i jego brata Jana. Ci także byli rybakami, naprawiali teraz sieci i rozdzielali nocny połów.
- 16 Ich też wezwał Jezus, żeby za Nim poszli, a oni zaraz porzucili swoje łodzie i ruszyli w ślad za Nim.
- 17 Ci czterej rybacy byli pierwszymi uczniami Jezusa Nazareńskiego (por. Mk 1,16-20; Mt 4,18-22; Łk 5,1-11).
- 18 Poniechali zarobkowania, porzucili rodziny, najemne sługi i wszystkie swoje dobra, ażeby pójść za Jezusem.
- 19 Jako wędrowny nauczyciel Jezus Nazareński od początku budził taką ufność i żarliwość, że wielu porzucało wszystko, żeby iść za Nim.
- 20 Jezus powrócił do Kafarnaum w towarzystwie swoich czterech uczniów, Szymona, Andrzeja, Jakuba i Jana.
- 21 A że był to szabat, udali się prosto do synagogi, by się modlić, lecz w świątyni panowało wielkie poruszenie.
- 22 Wszedł do niej człowiek opętany przez ducha nieczystego i wykrzykiwał bluźnierstwa, przeszkadzając wiernym, którzy się zgromadzili, by słuchać Tory i objaśnień do niej.
- 23 Jezus zbliżył się do tego człowieka.
- 24 Ów wpadł w popłoch, jął wymachiwać rękami i wołać: Odejdź, Jezusie. Wiem, kim jesteś, Świętym posłanym od Boga (por. Mk 1,24; Łk 4,34).
- 25 Jezus, z taką samą mocą, z jaką zwrócił się do uczniów, odwołując ich od łodzi, rzekł twardo: Zamilcz i wyjdź z niego! (patrz Mk 1,25; Łk 4,35).
- 26 Opętany padł na ziemię, a stojący dookoła, ujrzawszy to, byli pewni, że nie żyje. Nikt nie śmiał podejść do Jezusa, bo wszystkich zdjął lęk, że i On może być nawiedzony przez złe moce.
- 27 Jezus schylił się i ujął tego człowieka za rękę. Polecił mu wstać i wracać do domu.
- 28 Kilku z tych, którzy byli świadkami owego wydarzenia, zwróciło się do Jego uczniów z pytaniem: Kim jest ten człowiek i z czyją mocą wypędza złe duchy? (por. Mk 1,21-28; Łk 4,31-37).
- 29 Uczniowie nie potrafili im odpowiedzieć, lecz wieść o tym, co się wydarzyło, rozniosła się wkrótce po całej Galilei.