Książki

Fragment książki "Tekstylia bis"

Tekstylia bis w najprostszej linii są kontynuacją książki Tekstylia. O „rocznikach siedemdziesiątych” wydanej przez „Ha!art” we wrześniu 2002 roku w Krakowie opracowanej przez Igora Stokfiszewskiego, Michała Witkowskiego i redaktora niniejszego tomu (nieprzypadkowo także Wilhelm Sasnal zaprojektował okładkę korespondującą z pierwszymi Tekstyliami). Publikacja sprzed czterech lat, składająca się z antologii, słownika i wyboru tekstów krytycznych, była jedną z najszerzej dyskutowanych pozycji o nowej literaturze (poświęcono jej kilkadziesiąt recenzji, esejów, a na sesjach naukowych wygłoszonych zostało kilka osobnych referatów o tomie). Gdyby z perspektywy czasu chcieć wskazać najważniejszą rolę, jaką odegrały Tekstylia kilka lat temu, to był nią z pewnością współudział w kreowaniu medialnego zainteresowania młodą polską literaturą (zwłaszcza prozą), które trwa nieprzerwanie od 2002 roku. Antologia Tekstylia ukazała się równolegle ze spektakularnym debiutem Doroty Masłowskiej i stała się poniekąd lekturą dodatkową, uzupełniającą – dla zainteresowanych rozwijającym się wówczas zjawiskiem. Wydaje się, że ta 700-stronicowa cegła formatu B5 traktowana była jako przewodnik po nazwiskach, wydarzeniach i nurtach młodej literatury (w książce zamieszczono wiele utworów premierowych, a także tekstów niedostępnych, opublikowanych w niszowych wydawnictwach wraz z ich omówieniami).

Można zaryzykować tezę, że w krytycznych rozpoznaniach (zwłaszcza tych najbardziej merytorycznych) dotyczących książki ustalił się wstępny kanon najważniejszych nazwisk pisarzy urodzonych w latach 70. i 80. Bezsprzecznie Tekstylia zatem naświetliły zjawisko młodej polskiej literatury, stając się jednym z jej elementów, i wpłynęły na powstanie dyskusji o jej kondycji. 

Tekstylia v. 1.0 skupiły się na opisie nowej literatury. Jedno z zamieszczonych w książce haseł dotyczyło młodej kultury jako kontekstu do omawianej twórczości pisarzy i poetów. Dla redaktorów było ono od czasów wydania pierwszych Tekstyliów wyzwaniem do podjęcia zadania kilkakrotnie większego. Miałaby się nim stać próba stworzenia całościowego przewodnika po wszystkich dziedzinach, w których realizują się młodzi artyści. Jeśli więc u podstaw wydania tomu z 2002 roku było zainicjowanie debaty nad młodą literaturą, to zamierzenie niniejszej książki zasadza się na sprowokowaniu merytorycznej dyskusji o kondycji młodej polskiej kultury. Co jednak istotne w intencji redaktorów i autorów niniejszego tomu: nie ma to być dyskusja o poszczególnych segmentach kultury, ale próba całościowego opisu formacji. Taktyka autorów Tekstyliów bis polega na szukaniu tematów, idei, technik, projektów wspólnych dla artystów tworzących w różnych dziedzinach sztuk, dlatego tak bardzo interesuje nas przenikanie się mediów i zatarcie granic pomiędzy tradycyjnymi podziałami (czytelnik zauważy, że duża ilość twórców realizuje wielowarstwowe intermedialne projekty). Naszym zadaniem była próba wyliczenia i skatalogowania najważniejszych zjawisk, artystów, wydarzeń oraz ich krytyczne, słownikowe omówienie, które – jak mniemamy – inspirować będzie czytelników i komentatorów do monograficznego ujęcia. 

Słownik składa się z haseł opisujących zjawiska z zakresu najnowszego filmu fabularnego, kina niezależnego, animacji, dokumentu, teatru, dramatu, poezji, prozy, fantastyki, malarstwa, rzeźby, instalacji, performance, akcji, fotografii, street artu, net artu, architektury, dizajnu, muzyki współczesnej, hip-hopu, muzyki alternatywnej, komiksu. Zamieszczone w Tekstyliach bis działy to właściwie, ze względu na objętość i sposób wykonania, kilka osobnych książek-przewodników po każdej z dziedzin sztuki, których jednak – co podkreślamy – nie chcemy traktować w oderwaniu od siebie. Każdy z nich to autorskie przedsięwzięcie firmujących je redaktorów: Piotra Kletowskiego (film), Szymona Holcmana (komiks), Marty Cuber i Anny Kałuży (literatura), Daniela Cichego, Szymona Jadczaka, Joanny Wojdas (muzyka), Ewy Małgorzaty Tatar (sztuka), Joanny Derkaczew i Romana Pawłowskiego (teatr, dramat), Igora Stokfiszewskiego (idee), a także zaproszonych do współpracy specjalistów. Naszym zadaniem było napisanie przewodnika po młodej kulturze z pozycji znawców, ale w sposób prosty i przystępny. Tak, żeby (wymieniając na chybił trafił) fani hip-hopu czy poeci, którzy z ciekawości sięgną po książkę, mogli zdobyć najważniejsze informacje o innych obszarach kultury... przykładowo poznać twórców i dzieła animacji czy dramatu. 

Problematyczne może się wydać zdefiniowanie młodej kultury. W większości wypadków redaktorzy podjęli decyzję o opisywaniu twórczości artystów urodzonych w latach 70. i 80. Ta granica nie odgrywa jednak szczególnej roli w zakresie sztuk, które angażują największe środki finansowe i udział dużej ilości osób, czyli filmu i teatru, głównie z powodu tzw. późnych debiutów – najczęściej wymuszonych długim oczekiwaniem na zainteresowanych producentów (stąd np. wielu reżyserów filmowych, także ze względu na zmiany strukturalne w kinematografii polskiej, w ostatnich latach debiutuje w okolicach 40. roku życia). 

Znaczący jest układ tomu. Proponujemy czytelnikom dwa sposoby lektury Tekstyliów bis. Pierwszy – tematyczny, w działach poszczególnych redaktorów – zakłada, że hasła należy potraktować jako osobne przewodniki po kolejnych dziedzinach sztuki. Drugi to alfabetyczny spis młodych twórców, jaki zamieściliśmy na końcu słownika, który rozważany był także jako główny układ książki. Przygotowany jest on dla tych wszystkich, którzy – podobnie jak redaktorzy – chcą czytać młodą kulturę perspektywicznie, jako jeden spójny tekst. 

 
 

Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Gra o tron u Zygmunta Solorza. Co dalej z Polsatem i całym jego imperium, kto tu walczy i o co

Gdyby Zygmunt Solorz postanowił po prostu wydziedziczyć troje swoich dzieci, a majątek przekazać nowej żonie, byłaby to prywatna sprawa rodziny. Ale sukcesja dotyczy całego imperium Solorza, awantura w rodzinie może je pogrążyć. Może mieć też skutki polityczne.

Joanna Solska
03.10.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną