„Świat kocha silnych mężczyzn i nienawidzi silnych kobiet” – słyszy bohaterka „Wspomnień przyszłości” Siri Hustvedt od pewnej silnej kobiety. Nowa, bardzo dobra powieść autorki „Świata w płomieniach” to portret artystki w czasach młodości. Sześćdziesięcioletnia narratorka wraca do przeszłości, do 1979 r., kiedy przyjechała do Nowego Jorku, żeby pisać. Znajduje temat literacki za ścianą – podsłuchuje przez stetoskop odgłosy, odkrywa zagadkę kryminalną i świat kobiet, które nazywają siebie czarownicami. Powieść Hustvedt składa się z kilku równoległych narracji, które tworzą polifoniczną całość. Jeden z tych wątków to opowieść o prawdziwej, wymazanej z historii sztuki artystce Elsie von Freytag-Loringhoven, Baronowej, którą Djuna Barnes opisała w swojej powieści „Ostępy nocy”.
Siri Hustvedt, Wspomnienia przyszłości, przeł. Jerzy Kozłowski, W.A.B., Warszawa 2021, s. 415