Niestety, „Mistrzyni” to zmarnowany potencjał na wspaniałą herstorię.
Powieść historyczna wraca ostatnio do łask, i to nie tylko w swojej klasycznej formie. Coraz popularniejsze stają się herstorie, które próbują wydobyć z mroku dziejów życiorysy zapomnianych kobiet. Jedną z takich postaci – barwnie opisaną w biografii pióra Marty Sztokfisz (2018) – jest Lucyna Ćwierczakiewiczowa (1826–1901), publicystka, autorka książki „365 obiadów za 5 złotych”, po którą Polacy sięgali swego czasu chętniej niż po Biblię, a przede wszystkim charyzmatyczna i nieustraszona aktywistka. W swojej nowej powieści Gretkowska opowiada o późnych latach życia tej rodzimej Julii Child, gdy ta dorobiła się fortuny na sprzedaży książek i żyje w luksusowej kamienicy w Warszawie.
Manuela Gretkowska, Mistrzyni, Znak, Kraków 2021, s. 256
Polityka
48.2021
(3340) z dnia 23.11.2021;
Afisz. Premiery;
s. 78
Oryginalny tytuł tekstu: "Herstory bez story"