„Lubię proste przyjemności, ale najwyraźniej jestem bardziej skomplikowany, niż się zdaje".
CLINT EASTWOOD, 1992
Problemy osobiste Clinta i jego długi pobyt w Afryce, gdzie kręcił Białego myśliwego, czarne serce, sprawiły, że rok 1991 był zaledwie trzecim od piętnastu lat, w którym wytwórnia Warner Brothers nie miała w programie na lato czy okres bożonarodzeniowy premiery żadnego filmu z jego udziałem. Jednak we wrześniu tego roku Eastwood przystąpił do realizacji swojego następnego dzieła. Wraz z grupą lojalnych współpracowników znalazł się w Kanadzie, jakieś sto kilometrów na południowy zachód od Calgary, żeby nakręcić Bez przebaczenia. Specjalnie wybrał takie odludzie i - chcąc przydać filmowi autentyzmu - zabronił wjazdu na plan współczesnym samochodom.
Ten western historyczny - pierwszy western Clinta od czasu Niesamowitego jeźdźca z 1985 roku - był kręcony również w wioskach Brooks, Drumheller, Stealer i Longyiew, a także na rodeo w Calgary oraz Sonorze w stanie Arizona, na granicy z Meksykiem. Film zapowiadał się jako klasyczny „Eastwood", a stał się klasykiem kina. Jego scenariusz nosił tytuł The William Munny Killings i krążył w Hollywood od piętnastu lat. Scenarzysta David Peoples ukończył go w 1976 roku. Wprawdzie Josey Wales odniósł sukces, to jednak inne dobre westerny, jak Bydło Culpeppera i Wielki napad w Minnesocie, oba zrealizowane na początku lat siedemdziesiątych, okazały się klapą finansową.
Gatunek ten przechodził kryzys i Peoples, który zdobył uznanie dzięki Łowcy androidów w reżyserii Ridleya Scotta, mówił: „Nikt już nie chciał oglądać westernów". Scenariusz zatytułowano początkowo The Cut-Whore Killings i na początku lat osiemdziesiątych prawa do jego sfilmowania nabył Francis Ford Coppola, ale żadna wytwórnia nie była zainteresowana tym przedsięwzięciem.