Każda nowa książka jest jak spotkanie z nowym człowiekiem – powiada bohater „Tej prawdziwej”. Péter, czyli krewny Mannowskich Buddenbroków jest zamożnym budapeszteńskim patrycjuszem, sporo czyta, ale robi to w taki sposób, jakby spełniał żmudny obowiązek, i wie, że książka może uszczęśliwić, ale i zburzyć kruchy spokój. W „Tej prawdziwej” odnajdujemy motywy znane z wcześniejszych powieści Máraia, choćby z „Rozwodu w Budzie”, ale tu doprowadzone są do stanu wrzenia. Autor opowiada historię ludzi uwikłanych w bolesny trójkąt miłosny, który musi zakończyć się rozkładem ich rodziny, wszelkich więzi społecznych, pogrążeniem się w bezdennej samotności i utratą złudzeń co do tego, że miłość wyzwala kogokolwiek od niego samego.
Sándor Márai, Ta prawdziwa, przeł. Irena Makarewicz, Czytelnik 2021, s. 304