Postapokaliptyczna powieść o świecie, z którego zniknęli wszyscy ludzie. Z ducha Wittgensteinowski traktat o języku i jego ograniczeniach. Historia rodziny, jej rozpadu i pustki, której nie da się wypełnić. Wreszcie: chaotyczny i pełen błędów przewodnik po europejskiej sztuce. Wbrew pozorom to nie cztery różne książki. Odrzucona 54 razy, zanim opublikowało ją wydawnictwo specjalizujące się w eksperymentalnej prozie, „Kochanka Wittgensteina” Davida Marksona (1927–2010) po wielu latach wreszcie trafia na polski rynek. Bohaterką jest Kate, kobieta, która w efekcie nienazwanej katastrofy zostaje na świecie całkowicie sama i po latach zmagań z obłędem zaczyna spisywać swoje losy. Jej opowieść jest jednak poszatkowana, chronologicznie niespójna, a przede wszystkim – dotyczy głównie dzieł sztuki.
David Markson, Kochanka Wittgensteina, przeł. Krzysztof Majer, PIW, Warszawa 2022, s. 344