Książki

Western i gender

Recenzja książki: Anna North, „Banitka”

materiały prasowe
Nowa fala amerykańskich powieści rozbraja klasyczny gatunek, przy okazji go nieco ośmieszając, tworzy go dla siebie od zera.

W Stanach Zjednoczonych pączkuje od paru lat trend umieszczania kobiet w samym centrum westernu, a nie, jak to do niedawna zazwyczaj wyglądało, w drugoplanowych rolach rekwizytów, dam w opałach albo wybranek serca. Ale sama rzeczywistość tradycyjnie rzadko im sprzyja. Rolą kobiet w Fairchild z powieści Anny North jest wić potomstwo. Ada, córka miejscowej położnej, mimo dobrych chęci i starań, nie może zajść w ciążę. Ani cudzołóstwo nie pomaga, ani wstawiennictwo Dzieciątka Jezus. Bohaterka asystowała przy porodach i ma je w małym palcu, ale przyczyny niepłodności to dla niej nadal wielka zagadka. A bezdzietnym, które wini się za wszelkie nieszczęścia z poronieniami i epidemią różyczki włącznie, grozi infamia i stos.

Anna North, Banitka, przeł. Olga Dziedzic, Wydawnictwo Cyranka, Warszawa 2022, s. 272

Polityka 33.2022 (3376) z dnia 09.08.2022; Afisz. Premiery; s. 80
Oryginalny tytuł tekstu: "Western i gender"
Reklama