Książki

Ukryte pragnienia

Recenzja książki: Tove Ditlevsen, „Moja żona nie tańczy”

materiały prasowe
Po znakomitej „Trylogii kopenhaskiej” i „Ulicach dzieciństwa” dostajemy zbiór opowiadań Tove Ditlevsen, duńskiej pisarki, którą świat dopiero odkrywa, chociaż ona sama nie żyje od 1976 r.

Po znakomitej „Trylogii kopenhaskiej” i „Ulicach dzieciństwa” dostajemy zbiór opowiadań Tove Ditlevsen, duńskiej pisarki, którą świat dopiero odkrywa, chociaż ona sama nie żyje od 1976 r. „Moja żona nie tańczy” prezentuje opowiadania Ditlevsen z lat 1944–63. Są one tak intensywne, że po każdym ma się ochotę zatrzymać na dłużej, a przecież nic nadzwyczajnego się nie dzieje, dostajemy po prostu obraz relacji między kochankami, małżonkami, rodzicami i dziećmi. Ale każde z nich dotyka czegoś istotnego: władzy mężczyzny nad kobietą, matki nad dzieckiem, chęci posiadania drugiego człowieka, niewypowiedzianej samotności czy poczucia obcości. Ditlevsen odsłania też manipulację i gry międzyludzkie – w jaki sposób można wykorzystywać słabość.

Tove Ditlevsen, Moja żona nie tańczy, przeł. Iwona Zimnicka, Czarne, Wołowiec 2022, s. 248

Polityka 38.2022 (3381) z dnia 13.09.2022; Afisz. Premiery; s. 72
Oryginalny tytuł tekstu: "Ukryte pragnienia"
Reklama