Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Książki

Mistrz zatomizowanego języka

Nostalgia i emocje, żydowski humor i ironia.

Yoel Hoffmann to jeden z najciekawszych współczesnych prozaików izraelskich. Urodził sie w 1937 r. na Węgrzech, ale do Palestyny trafił już jako jednoroczne dziecko. Po śmierci matki wychowywany był przez najbliższą rodzinę. Te właśnie te przeżycia stały się osnową nowel "Katschen" i "The book of Joseph", gdzie centralnymi postaciami są mali chłopcy - półsieroty.

"Katschen" to poetycko napisana historia dziecka w świecie dorosłych. Katschen w jidysz to po prostu Kociak. Takie dziwne imię dali chłopcu jego rodzice, Margarethe i Ernst. Naiwność i niesamowita wprost wyobraźnia dziecka sprawia, że przyjemnie zaskauje czytelnika niemal każdy akapit. Hoffmann uwielbia zresztą nieoczekiwane i wieloznaczne pointy i trzeba przyznać, że w ich stosowaniu jest mistrzem. Jako narrator obu nowel kreuje całe spektrum przypadków niezbędnych do rozwinięcia skrzydeł.

Oba utwory są równocześnie i bardzo poważne, i zabawne, lekkie, choć odnoszące się do odwieczych dylematów i pytań o ludzki los i ludzką kondycję. Przeplatają się w nich nostalgia i emocje, żydowski humor i ironia. Hoffmann bada swych bohaterów przy pomocy mikroskopu, ale robi to z ogromną delikatnością i miłością. Czytelnik wsłuchuje się po prostu w opowieść starego żyda. Wielka w tym też zasługa mistrzowskiego tłumaczenia na angielski. A jest co tłumaczyć, bo Hoffamnn pisze zatomizowanymi, krótkimi zdaniami, bawi się słowem i frazą. W dodatku mnóstwo tu wtrętów z jidysz, niemieckiego, hebrajskiego i arabskiego, szczególnie w "Katschen". Czytelnik znający choć trochę niemiecki bez trudu jednak odgadnie, nawet bez pomocy przypisów, sens żydowskich niuansów w jidysz.

Reklama