Jakubowska wyłuskuje z tej coraz ciemniejszej historii jasną nić – przede wszystkim dziedzictwo akuszerek i cielesność, która przenika tę opowieść, i sprawia, że nie chce się jej kończyć.
Powieść Sabiny Jakubowskiej imponuje rozmachem. 700-stronicowa saga rodziny akuszerek z małopolskiej wsi Jadowniki zaczyna się pod koniec XIX w. i kończy już po drugiej wojnie światowej. Imponuje wiedza o sztuce położniczej, tło historyczne, ale i świetne prowadzenie narracji. Linię akuszerek zapoczątkowuje Regina, a główną bohaterką jest Franciszka, pierwsza, która idzie do szkoły położnych w Krakowie, a potem zdobyte umiejętności wykorzystuje na wsi przy porodach. Okazuje się, że dziś właściwie ciągle mało wiemy, wbrew zaawansowanej medycynie – o tym, co dzieje się w ciele kobiety. Jakubowska daje kobietom głos.
Sabina Jakubowska, Akuszerki, Wydawnictwo Relacja, Warszawa 2022, s. 700
Polityka
8.2023
(3402) z dnia 14.02.2023;
Afisz. Premiery;
s. 74
Oryginalny tytuł tekstu: "Towarzyszki życia i śmierci"