Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Książki

Świat według innego zegara

Recenzja książki: Angela Nanetti, "Mój dziadek był drzewem czereśniowym"

Świetnie odmalowany świat emocji dziecka.

Kto by nie marzył o dziadku, który pozwala wspinać się na szczyt czereśni, robi znakomity kogel-mogel, i chlapie się w okolicznej rzeczce w samych tylko majtkach? Antoś, bohater mądrej, wzruszającej historii Angeli Nanetti „Mój dziadek był drzewem czereśniowym" miał to szczęście. Ale szaleństwa dziadka wcale nie podobały się mamie, która niechętnie zostawiała jedynaka z ekscentrycznym staruszkiem. Antoś ma dobrą intuicję: paradoksalnie to właśnie dziadek wydaje się osobą najrozsądniejszą w rodzinie. Uchodzi za szaleńca, ponieważ do szczęścia wystarcza mu stara gęś i drzewo czereśniowe!

Surowy nieobecny ojciec, nerwowa, zabiegana matka, nudni, egocentryczni miejscy dziadkowie, którzy bardziej niż Antosia kochają swojego psa - nie potrafią zbudować dobrej relacji z chłopcem.

Nanetti świetnie maluje świat emocji dziecka, któremu absurdalne wydają się niektóre reakcje dorosłych, choć pozostaje barometrem domowych nastrojów. Ale ma także swój własny osobny świat i odmienny system wartości.

„Mój dziadek..." to wspaniała opowieść o miłości dziadka i wnuka, a także promocja antyindustrialnego modelu życia i krytyka stylu konsumpcyjnego. Opowiadająca o tęsknotach dziecka wrzuconego pomiędzy rywalizujących rodziców, w obcy, nieprzyjazny kontekst: machinę do robienia pieniędzy i usztywnioną regulaminową szkołę.

Na uwagę zasługuje sugestywny obraz mitycznej babci Teodory - wygasający ideał dobrotliwej, dowcipnej starej kobiety, żyjącej według innego zegara.

Angela Nanetti, Mój dziadek był drzewem czereśniowym, przeł. Jarosław i Magdalena Mikołajewscy, Nasza Księgarnia, Warszawa 2007 

 

 

Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Przelewy już zatrzymane, prokuratorzy są na tropie. Jak odzyskać pieniądze wyprowadzone przez prawicę?

Maszyna ruszyła. Każdy dzień przynosi nowe doniesienia o skali nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, ale właśnie ruszyły realne rozliczenia, w finale pozwalające odebrać nienależnie pobrane publiczne pieniądze. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar powołał zespół prokuratorów do zbadania wydatków Funduszu Sprawiedliwości.

Violetta Krasnowska
06.02.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną