Model Azkabanu znajdziemy już u Platona. W dziele Prawa, napisanym u schyłku życia, filozof stwierdza, że społeczeństwu potrzebne są trzy rodzaje więzień: miejsce odbywania kary dla zwyczajnych przestępców, „dom poprawy" dla „tych, którzy zgrzeszyli z braku rozumu", a ponadto więzienie noszące „ponurą nazwę oznaczającą karę i pomstę" dla tych, „którzy albo nie wierząc w istnienie bogów, albo odbierając im pieczę nad światem, albo uważając za przekupnych, wykazują poza tym cechy drapieżnych zwierząt [...] gardzą ludźmi, zniewalają i ciągną do siebie dusze żywych zapewniając, że potrafią wywołać dusze zmarłych i uzyskać od bogów wszystko, co zechce, przez ofiary, modły i czarnoksięskie zaklęcia, i nie wahają się dla pieniędzy doprowadzać w ten sposób do ostatecznej zguby nie tylko poszczególnych ludzi, ale również całe rodziny i państwa."
Tu nie ma nadziei na poprawę ani na wolność. Zapewne takie właśnie miejsce wyobraża sobie pan Dursley, kiedy mówi ciotce Marge, że Harry zostanie wysłany do Ośrodka Wychowawczego Świętego Brutusa dla Młodocianych Recydywistów.