Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Książki

Fragment książki "Harry Potter - filozoficzny czarodziej"

            W opuszczonym przez Boga miejscu leży więzienie Azkaban. Tu umieszczani są niepoddający się resocjalizacji przestępcy, czarodzieje, którzy opowiedzieli się po stronie Voldemorta, śmierciożercy. Azkaban to piekło na ziemi, a jedyną możliwością wydostania się stąd jest śmierć. Skazanych pilnują d e m e n t o r z y, magiczne potwory, które wysysają ze swych ofiar wszelką nadzieję. W Harrym dementorzy budzą największą grozę, odkąd miał z nimi kontakt pierwszego stopnia.

            Model Azkabanu znajdziemy już u Platona. W dziele Prawa, napisanym u schyłku życia, filozof stwierdza, że społeczeństwu potrzebne są trzy rodzaje więzień: miejsce odbywania kary dla zwyczajnych przestępców, „dom poprawy" dla „tych, którzy zgrzeszyli z braku rozumu", a ponadto więzienie noszące „ponurą nazwę oznaczającą karę i pomstę" dla tych, „którzy albo nie wierząc w istnienie bogów, albo odbierając im pieczę nad światem, albo uważając za przekupnych, wykazują poza tym cechy drapieżnych zwierząt [...] gardzą ludźmi, zniewalają i ciągną do siebie dusze żywych zapewniając, że potrafią wywołać dusze zmarłych i uzyskać od bogów wszystko, co zechce, przez ofiary, modły i czarnoksięskie zaklęcia, i nie wahają się dla pieniędzy doprowadzać w ten sposób do ostatecznej zguby nie tylko poszczególnych ludzi, ale również całe rodziny i państwa."

Tu nie ma nadziei na poprawę ani na wolność. Zapewne takie właśnie miejsce wyobraża sobie pan Dursley, kiedy mówi ciotce Marge, że Harry zostanie wysłany do Ośrodka Wychowawczego Świętego Brutusa dla Młodocianych Recydywistów.

Reklama