Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Książki

Szkoła przetrwania

Recenzja książki: Amélie Nothomb, „Do pierwszej krwi”

materiały prasowe
Amélie Nothomb pisze bardzo dużo, ale niewielka książka „Do pierwszej krwi” jest warta szczególnej uwagi, bo to historia jej ojca, trzymająca w napięciu od pierwszej sceny.

Amélie Nothomb pisze bardzo dużo, ale niewielka książka „Do pierwszej krwi” jest warta szczególnej uwagi, bo to historia jej ojca, trzymająca w napięciu od pierwszej sceny. Mieliśmy dużo ostatnio książek o awansie społecznym, a tu dostajemy historię arystokraty, demistyfikującą tę warstwę społeczną. Patrick Nothomb był wychowywany przez dziadków, wcześnie stracił ojca, a matka, piękna i niedostępna, niespecjalnie się nim interesowała. Przejmujący jest obraz jego dzieciństwa spędzonego na rozmowach z portretem matki, bo tej żywej przy nim nie było. Zmianą w życiu okazał się wyjazd do dziadka Nothomba, do zamku. Wtedy dopiero Patrick odkrył prawdziwy głód i chłód. Dziadek bowiem interesował się tylko własną poezją. Ta książka jest też opowieścią o dzieciństwie i traktowaniu dzieci w latach 40. XX w. w Belgii czy we Francji.

Amélie Nothomb, Do pierwszej krwi, przeł. Jakub Jedliński, Wydawnictwo Nowe, Poznań 2023, s. 116

Polityka 16.2023 (3410) z dnia 11.04.2023; Afisz. Premiery; s. 72
Oryginalny tytuł tekstu: "Szkoła przetrwania"
Reklama