Książki

Wybetonowane brzegi

Recenzja książki: Maciej Robert, „Rzeki, których nie ma”

materiały prasowe
W swoim debiucie non-fiction Maciej Robert rusza w piachy, podziemia, starorzecza i martwe rozlewiska w poszukiwaniu śladów rzek.

W swoim debiucie non-fiction Maciej Robert rusza w piachy, podziemia, starorzecza i martwe rozlewiska w poszukiwaniu śladów rzek. Jego opowieść składa się z trzech warstw: ekologicznej historii zaniku rzek, ich betonowania, wysychania, zanieczyszczania, osobistej perspektywy wędrowca podróżującego po ruinach zielonego dziedzictwa oraz literackich lektur i skojarzeń. Wysyłają go w trasę wiadomość od przyjaciół, prasowe doniesienia o ekologicznych protestach albo któryś ze środkowoeuropejskich autorów. Wszystkie te warstwy przeplatają się, tworząc nowy rodzaj niefikcjonalnej narracji, bo opowieści o świecie natury i kultury zlewają się tu w jedno, warunkują i uzupełniają.

Maciej Robert, Rzeki, których nie ma, Czarne, Wołowiec 2023, s. 336

Polityka 32.2023 (3425) z dnia 01.08.2023; Afisz. Premiery; s. 72
Oryginalny tytuł tekstu: "Wybetonowane brzegi"
Reklama